Projekt Grupowy i dlaczego go nie lubię


Wymyślony u nas na wydziale Projekt Grupowy nie wzbudził mojej sympatii na pół roku przed tym, zanim zaczął dotyczyć mnie. Do tej pory nie bardzo byłem w stanie określić, dlaczego.

Nie dlatego, że głównym jego celem jest wyprodukowanie bezsensownej ilości papierowych sprawozdań i raportów, których nikt nie czyta.

Nie z powodu debilnych głupich pomysłów organizacyjnych.

Dlatego, że rzuca mną jak czytam informacje przeznaczone dla studentów. Z powodu języka i użytych sformułowań. Kilka przykładów, podkreślenie moje:

  • Raport Przejściowy w formie elektronicznej zostanie przesłany do serwisu Projektu Grupowego
  • Raport Przejściowy w formie broszury (czyli wydrukowany i zbindowany) zostanie dostarczony Zespołowi Koordynującemu
  • opis projektu w serwisie zostanie uaktualniony i wzbogacony polską i angielską wersją plakatu jako załącznikam

Powyższe to polecenia dla studentów stanowiących grupy projektowe. Nie spodziewam się, że Projektowi Kapo będa pisać ,,prosimy o przesłanie''. Ale jest tyle milszych możliwości (np. ,,należy przesłać'', ,,powinien zostać przesłany''). Używanie dokonanych form czasu przyszłego wywołuje bardzo nieprzyjemne uczucie zupełnie przedmiotowego traktowania grup projektowych. To nawet nie jest wydawanie rozkazów, to paraprofetyczne definowanie zachowania.


Archived comments:

Adam Kruszewski 2006-10-15 14:54:40

Blah Blah, przecież wszyscy wiedzą, że osoby przygotowujące takie bzdury to byli oficerowie SB, a nie jacyś z-prawdziwego-zdarzenia-nauczyciele-z-odpowiednim-wykształceniem-pedagogicznym. Nauczyciele za takie dolarki nie chcą pracować na uczelniach, a byli oficerowie SB jak najbardziej, gdyż to wymarzona przykrywka!

Miłego Studiowania ;-)

NetworkManager prawie jak używalny


NetworkManager to fajny soft, nie jest jednak tak pain free jak o nim piszą. Ma kilka upierdliwych założeń (m. in. poleganie na DHCP), ale najgorsza jest brakująca funkcjonalność.

Na problem natknąłem się w tym tygodniu, po uzyskaniu dostępu do wydziałowego, a w zasadzie katedralnego, Wifi. NM nie działa, bo nie potrafi WEP z uwierzytelnianiem PEAP/MSCHAPv2. Wymagany proces logowania jest dwufazowy, co w tej chwili podobno jest zaimplementowane, ale brakuje klikalnego interfejsu. Oczywiście sam wpa_supplicant daje radę z pięciolinijkowym konfigiem, ale grzebanie się w konsoli jest takie passe. NM miał również problem z siecią zabezpieczoną tylko kluczem WEP (w barze ETI), co jest dziwne. Jak znajdę chwilkę czasu to spróbuje zdebugować kwestię (zwłaszcza, że w tym wypadku konfiguracji wpa_supplicanta to 2 linijki). UPDATE: problem rozwiązany, jestem głupi i nie potrafię kliknąć, że podaję klucz WEP tekstem, a nie heksami.

Z drugiej strony NM działa w pewnych przypadkach. Trzeba przyznać, że problemów nie miałem z:

  1. sieć z normalnym WPA Corporate Edition ;) czyli login + hasło
  2. WPA-PSK realizowanego przez kultowy WRTG54G
  3. dostępny u mnie w domu czyjś zupełnie pozbawiony zabezpieczeń AP D-Linka podłączony do InternetDSL (w wersji na oko 8mbps).
  4. WEP z hasłem tekstowym w barze na ETI

Nasuwa się od lat znany wniosek: z GUI nie wszystko się da. wpa_supplicant ma pierdyliard opcji w pliku konfiguracyjnym i do każdej sytuacji da się dostosować. Natomiast NM wypina się na każde odstępstwo od najpopularniejszych rozwiązań. I taka już chyba zawsze będzie różnica między konfiguracjami w plikach tekstowych, a klikadłami.


Archived comments:

trochej 2006-10-12 14:52:55

U mnie nie działa z identyfikatorem sesji 8&3^|>Q, który skraca do 8. :)

yZZuF 2006-10-13 00:35:17

Używałem przez okres około trzech tygodni. Jest to całkiem miły kawałek softu, ale ma jak dla mnie za duże braki w funkcjonalności. Np. brak możliwości przypisania akcji po zalogowaniu się do określonej sieci - w moim wypadku jest to odpalenie klienta OpenVPN z określoną konfiguracją, podmontowanie zasobów NFS, ustawienie routingu do kilku sieci, odpalenie maskarady (dla maszyn wirtualnych)... Mógłbym jeszcze troszkę tego wymienić. Po prostu w moim wypadku nic nie zastąpi mi raczej własnego skryptu którego odpalenie to kwestia kilku sekund.

zdzichu 2006-10-13 10:00:21

NM ma jakieg addony do VPNów, z obsługą OpenVPN włącznie. A w konfigu openvpn można dopisać uruchomienie skryptów po zestawieniu połączenia.
Ale to tylko obejście :/. Do klikalnej konfiguracji jeszcze nam daleko.

zdzichu 2006-10-19 19:22:59

To było trywialniejsze, niż myślałem:
If you run NetworkManagerDispatcher, that will run arbitrary scripts when you get a connection.

Krótki przewodnik zakupu podstawki pod naklejkę w USA


Dawno, dawno temu Wojtek sprezentował mi naklejkę. Ponieważ Takiej naklejki od Takiej osoby nie można przykleić byle gdzie, trochę czasu zajęło mi zdobycie odpowiedniej podstawy. Oto przepis:

  1. Wysyłamy kumpelę siostry do Stanów na wakacje.
  2. Znajdujemy spis wszystkich konfiguracji laptopów danego producenta, co ułatwia podjęcie decyzji, co chcemy kupić. W przypadku Thinkpadów taką rolę spełnia Personal Systems Reference.
  3. Skoro już wiemy co, rozpoczynamy poszukiwania sklepu. Tu pojawia się problem. Ponieważ wszystkie dostępne nam karty kredytowe mają limit zakupu poniżej ceny laptopa i właścicieli niechętnych do zmiany, szukamy sklepu umożliwiającego płatność przelewem. Np. Euclid Computers.
  4. Sobota. Dokonujemy zamówienia w sklepie. Dostajemy adres strony, na której można śledzić przebieg realizacji zamówienia.
  5. Poniedziałek. Po odstaniu 20 minut w kolejce w banku spędzamy drugie tyle przy okienku zlecając przelew. Pomaga wydrukowany mail z potwierdzeniem zamówienia i wszystkimi danymi.
  6. Środa. Kolejnym emailem przychodzi informacja, że przelew doszedł, a laptop został wysłany. Załączony numerek przesyłki w UPS pozwala śledzić na stronie drogę przesyłki. A ma do przejechania kawałek Stanów:
  7. Poniedzialek. UPS na stronie pisze delivered, co potwierdza mail od koleżanki.
  8. Miesiąc później koleżanka wraca do .pl z naszą nową zabawką. Przy pomocy Szarli następuje komisyjne zainstalowanie naklejki.
    [photo]
  9. Pozostaje cieszyć się ze 100% Intel, 100% Free Software supported podstawki pod naklejkę.

Archived comments:

iss 2006-10-04 23:22:34

Ad. 3 Na pewno są limity na zakup online? Wydaję mi się, że tylko na wypłaty gotówkowe.

zdzichu 2006-10-04 23:23:41

W zależności od karty kredytowej, akurat dostępne dla mnie miały max. transakcję poniżej 5kPLN.

iss 2006-10-04 23:31:55

No cóż, wydawało mi się, że to limit na bankomat, a na zakupy limitem są dostępne zasoby na koncie. Jestem niemal pewny, że w umowie jest mowa o "dziennym limicie wypłat gotówkowych" i żadnym innym. Przynajmniej w BZWBK. Niestety nie mam pod ręką umowy i nie mogę sprawdzić.
A zwykłe płaskie karty chyba miały osobny limit na gotówkę i na zakupy.

Pozytywne zaskoczenie Adminem


W Gdańsku łączność z Internetem mam dzięki Net-Sat Media, czyli TV kablowej, która postanowiła pójść w stronę triple-play (TV, Internet, Telefon). Sieć ma klasę osiedlówki o dziwnych parametrach -- podobno mam łącze 512kbps ograniczane do połowy ,,przy zbyt intensywnym wykorzystaniu''. W praktyce przez cały dzień jest max. 20 KBps. Plusem jest zdejmowanie ograniczeń po godzinie 23 (kiedy to już śpię, bo na rano do pracy, eh).

Nie ma DHCP, w związku z czym przeprowadzaną właśnie readresację sieci wewnętrznej użytkownicy muszą wykonać ręcznie. Zrobiłem to i okazało się, że serwer pocztowy NSM przestał relayować moje maile.

Mail do Admina okazał się dobrym rozwiązaniem. Na serwerze pocztowym pojawiła się ACL przyjmująca pocztę z moim adresem nadawcy (@irc.pl). Co więcej, Admin sam takie rozwiązanie zaproponował. Przyznam, że było mi bardzo miło, że tak indywidualnie zostałem potraktowany. A może to tylko zderzenie normalnego świata z nawykami z uczelni, gdzie traktowanym się jest jak fragment szarej masy.

We're doing exactly what the terrorists want.


Miesiąc temu aresztowano paręnaście osób, które ponoć szykowały się do wysadzenia w powietrzu kilku samolotów lecących z Wielkiej Brytanii do USA. Wprowadzone po tym fakcie ograniczenia utrudniły ruch, zmniejszyły komfort podróży i o mało co nie dotknęły również mnie. Jakoś wtedy doszło do mnie, że ci terroryści osiągnęli swój cel. Podobny punkt widzenia przedstawia Schneier we wrześniowym Cryptogramie:

Imagine for a moment what would have happened if they had blown up ten planes. There would be canceled flights, chaos at airports, bans on carry-on luggage, world leaders talking tough new security measures, political posturing and all sorts of false alarms as jittery people panicked. To a lesser degree, that's basically what's happening right now.
W słowniku czytamy, że terror to ekstremalny strach, paraliżujący ciało i umysł. I o to chodzi terrorystom. Ich celem nie jest zabijanie, to tylko środek:
The point of terrorism is to cause terror, sometimes to further a political goal and sometimes out of sheer hatred. The people terrorists kill are not the targets; they are collateral damage. And blowing up planes, trains, markets, or buses is not the goal; those are just tactics.
Przez akcję w sierpniu setki tysięcy pasażerów musiało pożegnać się z komfortem podróży, zapewne mnóswto sprzętu elektronicznego, który nie mógł znaleźć się w bagażu podręcznym, zostało zniszczonego przez bagażowych (nie bez powodu zwanych w lotniskowym slangu ,,rzucaczami'' -- ang. throwers).

Polecam cały artykuł. The real point of terrorism is not the act itself, but our reaction to the act.

,,Ale musisz mieć małe literki''


Zdumiewa mnie ignorancja ludzi, którzy dużą rozdzielczość na stosunkowo małym ekranie kwitują tytułowym stwierdzeniem. Rozmiar czcionki wyświetlanej przez komputer podaje się w punktach, dzięki czemu na każdym wyświetlaczu ma taki sam fizyczny rozmiar. Czcionka 72pt będzie miała cal wysokości zarówno na monitorze 19" z natywną rozdzielczością 1280x768 jak i na 15.4" pracującym z 1920x1200 (swoją drogą mniam!). Na wyświetlaczu z wyższym DPI do narysowania literek zostanie użytych więcej pikseli, co oczywiście poprawi jakość wyświetlania.


Po lewej czcionka 9 i 10 punktów na wyświetlaczu 96 DPI. Po prawej -- na 135 DPI. Fizycznie na obydwu napisy mają tą samą wysokość (3,18mm dla 9pt i 3.53mm dla 10pt).

Odpowiednie dla wyświetlacza DPI zazwyczaj ustawia się ręcznie, w GNOME jest capplet preferencji do tego, chociaż powinno być załatwiane automatycznie:

 # grep DPI /var/log/Xorg.0.log
(--) MGA(0): DPI set to (95, 96)
Najbardziej makabryczne okienko preferencji DPI widziałem w MS Windows XP. Nie dość, że jest bardzo głęboko ukryte, to nie ma możliwości podania dokładnej wartości. Dostępna jest tylko upośledzona linijka, której rozciąganie zmienia wielkości wyrażone w procentach (czego?).

Reasumując wysoka rozdzielczość na małych ekranach zapewnia więcej detali i ogólny lepszy wygląd czcionek, przy zachowaniu ich fizycznego rozmiaru. Wysokie DPI jest Dobre. Nieskalowane elementy graficzne to temat na inną bajkę...


Archived comments:

kubarek 2006-09-05 20:37:13

i się dowiedziałem dlaczego na moim kubunciaku literki zawsze wydają mi się większe, to pewnie przez to wysokie DPI :)
time to change ...

Shot 2006-09-10 22:40:34

Chyba, że jest się wyznawcą jedynie słusznej dla terminala czcionki Fixed 9, prawda.

zdz 2006-09-12 19:11:04

Z czcionkami bitmapowymi zawsze był problem. Xy mają paczki dla wyświetlaczy 75dpi i 100dpi, dla wyższych DPI nie. Ale to zrozumiałe, bitmapowe fonty w XXI wieku? pffff

Dziecko Neo (Troll;Spamer) 2006-09-19 14:17:53

co to za strona? Przez przypadek tu trafilem. chodzcie na moja www.w12.fora.pl takie forum dyskusyjne

Eyecandy NA laptopa


Dzisiaj dowiedziałem się o stronce http://www.naelcedka.pl, oferującej ciekawe naklejki na klapę od laptopa. Przykładowe zdjęcia wyglądają naprawdę nieźle, np. taki koci Thinkpad czy cytrynowy Dell:

,
(zdjęcia pochodzą z http://www.naelcedka.pl, a wszelkie prawa do nich mają ich autorzy)

Wzór można wybrać spośród gotowych lub podesłać samemu. Bajerek taki kosztuje 30 złotych, w czym zawiera się przycięcie naklejki do wymiarów komputera.


Archived comments:

alberht 2006-09-04 20:49:24

dobre:] niedlugo zamierzam sobie jednego sprawic, wiec taka naklejka bedzie jak znalazl:]

Cuba Libre 2006-12-17 14:55:00

Super sprawa, juz dawno chciałem kupić coś takiego

leebra 2008-01-06 12:53:47

ja znalazłam lepszą stronkę - skiny.com.pl

Tutaj mają naprawdę niezłe wzory...i można sobie samemu stworzyć taki skin w dziale strefa kreacji.

...aż nie wiem na co sięzdecydować

radekk83 2008-01-22 10:06:03

www.skiny.com.pl
to jest strona któa zmieni Twojego lapka

tuszyn 2008-02-22 11:06:41

kupiłem na stonie http://www.skiny.com.pl strona jest świetna a laptop wygląda nieziemsko

rad.2 2008-05-14 14:48:42

Zachęcam do odwiedzenia strony www.naelcedka.pl Do wyboru 3,5 mln grafik lub możliwość wydrukowania własnego wzoru. Firma korzysta z renomowanej drukarni co zapewnia wydruk na najwyższym poziomie. Bardzo sprawny sposób przeprowadzenia zamówienia. Cały czas możliwość sprawdzenia na jakim etapie jest zamówienie- stały kontakt z obsługą klienta.

roger 2008-07-14 16:52:58

Naklejki na laptopy zwane Skin lub Skiny to naprawde warty uwagi gadżet, polecam http://www.skiny.com.pl - zrobiłem sobie tak skin z własnym firmowym logo - rewelacja !

daga 2008-10-20 16:42:05

Te skiny to niezła ściema i zachwala to cały czas jedna i ta sama osoba:/

Spam i klasyka


Spam raczej irytuje, niż robi wrażenie. Ale poniższa reklama Viagry naprawdę mi się spodobała:

A ty wiesz, dlaczego?.

Archived comments:

wn 2006-08-28 21:59:16

faktycznie, ciekawe odkrycie ;)

Shot 2006-08-29 14:42:28

Też mi się wczoraj przez bogofiltra prześlizgnęła. Ale <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/Rabbit_hole">nawiązanie do Carrolla</a> cenię bardziej. :)

jack 2006-08-29 21:22:46

Nawiązując do oryginału, zważywszy, że <i>stoi</i> w nim:
"<cite>This is your last chance. After this, there is no turning back. <b>You take the blue pill - the story ends</b>, you wake up in your bed and believe whatever you want to believe. <b>You take the red pill - you stay in Wonderland and I show you how deep the rabbit-hole goes.</b></cite>"
...to brzmi to bardziej jak antyreklama... ;)

D4rky 2006-08-30 02:55:30

to jest jogger nie wordpress ><"

no w sumie, zajebista reklamka ;)

bezrobotna z Bydgoszczy 2006-09-29 23:57:33

Drogi Tomku, zacznij ogladac inne filmy :) Pozdrawiam!

zdzichu 2006-09-30 00:06:28

Agata? ;)

Kolejny termin, kolejny klucz


Mijają cztery lata i przeterminowuje mi się kolejny klucz PGP. To już trzeci w ciągu ostatnich 8 lat. Wygenerowałem dzisiaj kolejny, który powinien posłużyć mi do 2010. Brakuje mu na razie wiarygodności, ale jedno, dwa key signing party i powinno być OK.

Mój poprzedni klucz rozpropagowywałem podpisując wszystkie wysyłane listy. Osoby, do których pisałem, a które w opcjach GPG mają wpis keyserver-options auto-key-retrieve niemal automatycznie dostawały mój klucz publiczny. Ja sam tą metodą zebrałem ...

 % gpg --list-keys | grep -c ^pub
717
kluczy innych osób.

Stopniowo będę przechodził na szyfrowanie zamiast jedynie podpisywania. Nawet wysyłając rzeczy, które niekoniecznie chce ukryć. Po prostu podsłuchują nas cały czas, a ja nie mam zamiaru mieć problemów ,,przez przypadek'', gdy jakiś automat źle zinterpretuje mojego maila.


Archived comments:

Liorithiel 2006-08-15 19:47:20

Czemu nie używasz podkluczy? Z tego co wiem to służą właśnie po to żeby okresowa wymiana kluczy nie pociągała za sobą konieczności zebrania podpisów? http://www.gnupg.org/gph/en/manual.html#AEN526

z 2006-08-18 15:10:52

Nigdy o nich nie słyszałem. Dzięki, poczytam.

Fedora: zmiana nazw interfejsów sieciowych


Fedora ma taką ciekawą przypadłość, że karty sieciowe dołożone do systemu po jego instalacja uzyskują nazwy typu dev17706. Ma to za pewne na celu uniknięcie pomyłek, gdy po żonglowaniu sieciówkami jako eth5 rejestrowane jest coś, co do tej pory było eth8. Całą operacją rządzi oczywiście udev.

U siebie nazywanie sieciówek (wg. adresu MAC) mam zrobione po prostu:

% cat /etc/udev/rules.d/sieciowki.rules
KERNEL="eth*", SYSFS{address}="00:07:e9:15:0e:cb", NAME="ep0"
KERNEL="eth*", SYSFS{address}="00:50:8d:e9:ec:c1", NAME="nf"
Koszerne zrobienie tego w Fedorze wygląda trochę inaczej. Nazwami sieciówek zarządza programik pomocniczy /lib/udev/rename_device. Jego działanie jest proste: przegląda pliki konfiguracyjne /etc/sysconfig/network-scripts/ifcfg-* i na podstawie ich zawartości (DEVICE i HWADDR) przypisuje nazwę do MAC adresu.

Przepis więc jest następujący. Chcąc przypisać nazwę lan do karty o adresie 00:02:b3:89:b5:bb musimy w pliku /etc/sysconfig/network-scripts/ifcfg-cokolwiek wypisać ustawienia sieciowe tej karty i dodatkowo:

DEVICE=lan
HWADDR=00:02:b3:89:b5:bb
Przy następnej inicjalizacji modułu i wykryciu kart sieciowych zostanie ustawiona konkretna nazwa.

Uwaga! Nie należy HWADDR mylić z MACADDR. To drugie określi na jaki adres ma być zmieniony MAC karty identyfikowanej przez DEVICE. Wspólne stosowanie HWADDR i MACADDR jest niepolecane.


Archived comments:

DoomHammer 2006-08-06 00:20:44

Czyli na Fedore sie przesiadles?

z 2006-08-06 10:52:48

Nie. W pracy używam.

Sad 2006-08-10 21:21:06

Ciekawe jest też podejście, jakie proponują twórcy OpenBSD - tam interfejsy sieciowe nazywane są od nazwy chipsetu. Tak więc karta Realteka siedzi pod rl0, karta firmy NE2000 pod ne0 i tak dalej. Jak będziemy mieli karty różnych producentów, to się nie pogubimy :)

z 2006-08-10 21:23:42

Ale to wcale nie jest propozycja twórców OpenBSD, tylko starouniksowa szkoła.
A spojrzałeś Sad na fragment mojej konfiguracji? ep0, nf...
swoją drogą nie zdaje to egzaminu w oczywistych przypadku posiadania np. 4 kart e1000 w komputerze.

DoomHammer 2006-08-11 13:03:54

W NetBSD toz samo, wiec z pewnoscia nie wynalazek O*

Strzał w kubek po raz drugi


We're pleased to invite you to participate in our limited access user trial. We've also given you the ability to invite 5 others to join Mugshot, once you've signed up. Spread the word!

Najs. Szkoda, że paczka z klientem jest tylko dla Fedory i nie chce działać na Slackware -current (bo mugshot: /lib/tls/libc.so.6: version `GLIBC_2.4' not found (required by mugshot)). Trzeba będzie pokompilować ze źródeł.


Archived comments:

DoomHammer 2006-07-30 23:23:25

Ciekawe toto?

z 2006-07-31 17:49:47

Jeszcze się nie wgłębiałem, bo wiesza Firefoksa a z Epiphany nie działa ;) Jak dorobię obsługę Quod Libeta to przyjrzę się bliżej.
Jak chcesz zaproszenie to mów, mam jeszcze 4.

DeHa 2006-07-31 17:50:32

To daj - potrzeba jakiegos mejla, czy cu?

Graficzny mini-mayhem


Zabawnie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jutro w update'ach użytkownicy Fedory znajdą Xorg 7.1. Które to wydanie ma troszkę niekompatybilne ABI z wcześniejszymi. Skutkiem jest niedziałanie binarnych sterowników graficznych. ATI/AMD i nVidia nie kwapią się z wypuszczeniem poprawionych wersji. Będzie zadyma :)

A ja sobie nie popatrzę, bo jutro jadę na parę godzin do Warszawy. Instalować Red Hata EL 3. 32-bitowego na Opteronach. Fuj.

Z innych rzeczy, Quod Libet dorobił się odświeżania biblioteki w tle (zamiast w trakcie startu) i D-Busowego interfejsu. Oczywiście jest Play, Stop, Next i możliwość odpytania o aktualnie graną piosenkę. Nic, tylko skryptować:

% dbus-send  --print-reply --dest=net.sacredchao.QuodLibet \
     /net/sacredchao/QuodLibet net.sacredchao.QuodLibet.CurrentSong

method return sender=:1.2 -> dest=:1.8
   array [
      dict entry(
         string "album"
         string "Destination Goa 4"
      )
      dict entry(
         string "~#playcount"
         string "2"
      )
      dict entry(
         string "~#bitrate"
         string "160000"
      )
      dict entry(
         string "title"
         string "Eternal Return"
      )
      dict entry(
         string "~#length"
         string "469"
      )
      dict entry(
         string "artist"
         string "Ubar Tmar"
      )
      dict entry(
         string "~#rating"
         string "0.5"
      )
      dict entry(
         string "genre"
         string "Goa"
      )
      dict entry(
         string "~#added"
         string "1123148949"
      )
      dict entry(
         string "~#lastplayed"
         string "1136299691"
      )
      dict entry(
         string "~#mtime"
         string "1123235176"
      )
      dict entry(
         string "date"
         string "1996"
      )
      dict entry(
         string "tracknumber"
         string "03"
      )
      dict entry(
         string "discnumber"
         string "1"
      )
      dict entry(
         string "~#laststarted"
         string "1153840164"
      )
      dict entry(
         string "~#skipcount"
         string "2"
      )
   ]

Archived comments:

smk 2006-07-25 19:04:46

To teraz ja mam okazję potrollować... ;-)
Odświeżanie w tle? A może jeszcze po sygnale od gamina? :-) Sterowanie przez D-Bus? Toż to niespotykane nowości... ;-)

z 2006-07-25 19:06:37

A w tym waszym rytmpudełku można już regexpami wyszukiwać? ;P

smk 2006-07-25 19:28:16

Z RegExpami do ZU? A kysz! ;-)

rash 2006-07-25 22:25:00

W Gentoo ta zadyma jest od dawna, ladny bajzel ;)

Mini-riwju: Firefox 2.0 beta


Po trzech dniach używania poznałem najważniejsze cechy bety nowego Firefoksa. Najważniejsze, a nie jakieś śmieszno-żałosne ,,zabezpieczenia antyphishingowe'' czy pierdółki typu mikropodsumowania.

  • Ctrl-w nie zamyka okna wraz z ostatnią zakładką; nie zostanie to poprawione, ponieważ This is intended behaviour. Jest to nawet jakoś uargumentowane, ale totalnie psuje flow przy moim trybie pracy z wialozakładkowymi oknami jednorazowego użytku;
  • strzałki do przesuwania kart oczywiście wkurzają niemiłosiernie i powodują zwiększone używanie kombinacji Ctrl-Shift-W; można je wyłączyć jakimś kryptycznym kluczem w rejestrze about:config;
  • wbudowana obsługa sesji albo nie działa, albo nie jest tym, za co zwykliśmy uważać za przywracanie sesji. Na szczęście nieoceniony Session Saver pl współpracuje z tą wersją Firefoksa.
  • menu wyszukiwarek zostało wydzielone do osobnego przycisku, marnującego miejsce. Tym samym ikona wyszukiwarki stała się nieaktywnym ozdobnikiem;
  • Update: type-ahead find nie otwiera pełnego paska wyszukiwania, tylko jakąś wykastrowaną wersję, bez możliwości podświetlania czy szukania tam i z powrotem; trzeba dodatkowo Ctrl-f nacisnąć. Argh! Jak tylko wrócę ze spaceru, zgłoszę buga
  • ;

Ogólnie zmiany wyglądają mniej więcej tak, jak powinna wyglądać wersja 1.6 Firefoksa. I nic więcej. Nie 2.0.

I jeszcze rodzynka na koniec. Wiadomo, że Firefox Memory Leak is a Feature. W podobny sposób deweloperzy zajmują się zwiększaniem szybkości działania przeglądarki:

[zrzut]

Archived comments:

ehh 2006-07-17 22:15:18

A nie wiesz czy można zmienić akcje dla "backspace" bo jakoś przyzwyczajony jestem do cofania stron a nie przechodzenia wyżej?

zdzichuBG 2006-07-17 22:18:31

Oja, faktycznie to też zjebali. Zgłoś buga. To się nazywa feedback i na tym im zależy w trakcie testów.

ehh 2006-07-17 22:22:12

A ja myślałem że to feature bo to już jest od alfa1 (i już się prawie przyzwycziłem;p) :)

zdzichuBG 2006-07-17 22:24:56

Niby ficzer, imho blad: https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=325541

smk 2006-07-17 22:57:30

Biedni ludzie skazani na Firefoksa...
Gecko jest fajny, ale z jakimś normalnym interface dookoła...

marcoos 2006-07-18 00:10:39

Co do strzałek na pasku kart - wcale nie jest powiedziane, że nie będzie zamiast nich czegoś innego.

M-Z 2006-07-19 21:37:21

"wbudowana obsługa sesji albo nie działa, albo nie jest tym, za co zwykliśmy uważać za przywracanie sesji."
Czyli jednak, wbrew zapewnieniom ewangelizatorów FF, że mała funkcjonalność jego podstawowej konfiguracji jest zamierzona, również Firefox obrasta w funkcjonalność. Teraz jeszcze czekamy na Memory Cache z prawdziwego zdarzenia i lekkość K-Meleona. ;)
"W podobny sposób deweloperzy zajmują się zwiększaniem szybkości działania przeglądarki:"
ROTFL

ms 2006-07-31 04:00:25

SessionSaver to pamiętam, że strasznie mulił Firefox'a - powyżej 30 tabów umierał nawet procek 3GHz. To było dawno, więc może coś się zmieniło. Ja jednak w międzyczasie poznałem jedyny jak dotąd wydajny SessionSaver - to ten zawarty w TabMixPlus (tzn. radzi sobie spokojnie z sesjami po 150 tabów), a jego dev-build odpala się podobno na 2.0. Ponadto, przynajmniej mnie, to samo rozszerzenie rozwiązuje problem przewijania się między tabami - tryb "multi-row" mam na myśli.

3ED 2006-07-31 14:00:06

ms: Tak zgadzam się że TabMixPlus to jedno z tych rozszerzeń które warto zainstalować.

Ogólnie to mi nowa filozofia zamykania tabów (kart!) całkowicie nie podchodzi.. to jest po prostu głupie i nie wygodne.
Co do tych sesji wbudowanych to rzeczywiście głupota żeby nie zrobić tego w pełni sprytnego z konfiguratorkiem..
Ale np. sprawdzanie pisowni - to mi się podoba! Spellbond jakoś mi nie działa, a google toolbara tylko do sprawdzania pisowni jakoś nie chce mi się instalować.. Szczególnie dla tego że robię mało błędów i literówek.

Definicja na dziś: Blogosfera


Słowo blogosfera składa się z dwóch członów:

  1. blogo- -- od blog, skrót od weblog czyli dziennik internetowy;
  2. -sfera -- za Wikipedią: zbiór punktów w przestrzeni oddalonych dokładnie o zadaną odległość (zwaną promieniem sfery) od wybranego punktu (zwanego środkiem sfery). Czyli bryła podobna do kuli, ale pusta w środku.

  3. Archived comments:

    AtoL 2006-07-14 00:03:16

    zapomniałes o riddlu, to on to wymyślił ;)

    psz 2006-07-14 02:35:57

    AtoL: innymi słowy jest on "środkiem sfery", ale do niej nie należy? :) Dość ciekawa definicja.

    i0cus 2006-07-14 08:45:05

    Ale Zdzichu, przecież _wszystko_ jest puste w środku (fizyka ciała stałego/czątek). ;)

    AtoL 2006-07-14 12:41:41

    psz: czyli mówisz że jest pusty w środku? ;)

    psz 2006-07-14 12:45:26

    Tego nie powiedziałem. Nie można powiedzieć, że punk jest "pusty", bo punkt nie ma rozmiaru. Z geometrycznego punktu widzenia, środek sfery jest punktem odniesienia do kreślenia sfery, sam jednak do niej nie należy. Ojej... powtarzam się. Idź sobie przeczytaj książkę do geometrii ;)

    AtoL 2006-07-14 12:46:52

    ja matematyke zakończyłem na dodawaniu ;) jeśli mówisz ze jest środkiem sfery to jak mam to rozumieć ;)

Pomysł warty skopiowania?


Wczoraj wypiłem piwko Sziwanem i Tadeuszem, co było dobrą okazją do podotykania tego pierwszego w jego MacBooka Pro i kolejnego bliższego przyjrzenia się Mac OS X'owi. Karol pokazał m. in. fajną rzecz, którą nazwał linkami do inodów.

Chodzi o to, że wszelkie skróty do pliku, umieszczone w docku, na pulpicie czy też w menu Ostatnio otwierane nie odnoszą się do ścieżki+nazwy pliku, ale do inode'a, w którym ów się znajduje. Dzięki temu sam plik można przenieść do innego katalogu albo zmienić mu nazwę, a odnośniki automatycznie działają. Naprawdę. Nie jest to taka prowizorka jaką pamiętam z Windows (Plik do którego odonosi się skrót nie istnieje. Poczekaj, aż Windows znajdzie wszystkie odpowiadające pliki. Czy chcesz aby skrót wskazywał na zupełnie inny plik?).

Działać to może tylko w obrębie jednego systemu plików (partycji, wolumenu), ale sam pomysł na uniksach nie jest nowy. Przykładowo, zawartością /var/qmail/queue/*/ są pliki o nazwie będącej numerem ich inode'a. Sendmail robi chyba podobnie. A każdy plik w pojedynczym systemie plików ma unikalny numer i-węzła -- tego przynajmniej spodziewają się takie uniksowe narzędzia jak tar.

Linuksiarze skopiowali już z Mac OS X fscache przyspieszający bootowanie, to i może to zerżną? Jest już odpowiednia łata na jądro, pozwalająca otwierać plik po numerze jego i-węzła. Ma jedynie, jak zauważył Sziwan, problemy z wpasowaniem się w aktualny model bezpieczeństwa plików w Uniksie


Archived comments:

iss 2006-07-13 22:29:52

Czy przypadkiem to nie działa jak zwykły link (nie symlink)?

zdzichuBG 2006-07-13 22:31:14

Słuszna uwaga! Owszem działa tak na poziomie filesystemu. Ale na OS X działa to na poziomie aplikacji.

smk 2006-07-13 22:49:38

A MacOS X skopiował to z IBM OS/2. ;-)

W OS/2 linki do plików (tam się to cień (shadow) nazywało), są linkami do i-węzła. W związku z tym przenoszenie pliku między katalogami nie zmienia miejsc, w które on rzuca cień.

GDR! 2006-07-13 23:46:40

Eech, a w Amidze było to tyyyyyle lat temu :)

Ktosiek 2006-07-14 14:37:26

A nowy Amarok śledzi w podobny sposób (dzięki odpowiednim metaznacznikom) pliki muzyczne, dzięki czemu można zmieniać ich nazwy i położenie, a Amarok nadal będzie wiedział, gdzie są i jakie mają okładki, notowania itd.

zdzichuBG 2006-07-14 23:49:18

Ktosiek: znaczy jak? Wykorzystując xattr tak jak np. Beagle?

marcin 2006-07-17 22:22:55

Łatka może się przydać, ale przy tworzeniu aplikacji korzystającej z tego pomysłu chyba lepiej posłużyć się hard-linkami, co by bardziej przenośnie było.

smk 2006-07-17 22:52:12

Z użyciem hardlinków do tego jest ten zasadniczy problem, że skasowanie pliku z oryginalnego położenia... nie powoduje skasowania pliku ;-)

marcin 2006-07-18 10:21:19

A, faktycznie. :-)

Thumper!


Tak phantom, admini będa musieli zacząć uczęszczać na siłownię, jeśli chcą nosić ze sobą wszystkie swoje zdjęcia. I swoje filmy. I muzykę. I wszystko w trzech kopiach. Na 48 dyskach po 500 GB:


Sun Fire x4500 aka Thumper. Wymiary: 17,5 cm x 43,9 cm x 74,9 cm. Zdjęcie (c) Sun Microsystems

Piękny sprzęt. Już oficjalnie. Maksymalnie napakowany dyskami. W przyszłym roku powinny pojawić się w sprzedaży dyski 1 TB, wtedy w takiej maszynce będzie można przechować 48 terabajtów danych. Najlepiej pod opieką Solarisowego ZFS :).

Drobny update: na Youtube jest krótka prezentacja tego sprzętu.


Archived comments:

Azrael Nightwalker 2006-07-11 23:44:34

Widziałem podobną dyskoszafę jak byłem na wycieczce w Cyfronecie. Ile tam warezu można zmieścić... ;)

q84_fH 2006-07-11 23:52:47

Chciało by się mieć takie dwie, albo trzy w serwerowni :)..

Adam Kruszewski 2006-07-12 19:06:28

ha! to znaczy że już dziś można zaczynać archiwizować CAŁY internet! _prawie_ jak to robią google ;-)
Swoją drogą to mnie zaproś na "parapetówę" jak już sobie takie cacko w domu sprawisz (np. zamiast lodówki ;))

[a zfs-a już portują na fuse więc jak ktoś solka nie trawi to do czasu 1tb dysków powinien mieć jakieś opcje]

zdzichuBG 2006-07-13 21:34:35

http://mediacast.sun.com/share/chandan/thumper-capacity.png
:-)

DoomHammer 2006-07-25 17:20:20

Jednak portują? Jak jakiś czas temu szukałem info o ZFS+Linux to jedyną odpowiedzią było: "No fsck'n way".

z 2006-07-25 17:21:21

http://zfs-on-fuse.blogspot.com/

trasz 2006-11-10 19:41:06

Tyle, ze ZFS przez fuse, z racji 'dzialania przez userland', bedzie powolny.

Thump, thump, thump


Nie chciałbym, żeby moje wpisy były odbierane jako marketoidalny bełkot. Nic nie mogę poradzić na to, że niektóre maszynki Suna po prostu mnie fascynują, ale gdy piszę o nich moja ekscytacja wygląda sztucznie. Ale nie wiem jak to inaczej wyrazić. I ciężko jest posiadać informacje o rzeczach naprawdę zajebistych, którymi to informacjami nie można się podzielić. Np. o Thumperze...

Ale już niedługo, już jutro wieczorem cały świat dowie się o nowinkach Suna. O naprawdę innowacyjnych konstrukcjach. O Thumperze ważącym 90 kilo z dyskami ;-)


Archived comments:

Adam Kruszewski 2006-07-11 09:11:54

To znaczy że od dziś admini muszą zacząć uczęszczać na siłownię przynajmniej dwa razy dziennie? ehhh... teraz to dopiero czeka nas ciężka praca ;-)

Jak tego nie robić


Dwie rzeczy:

  1. Skype w końcu korzysta z ALSA
  2. Flash 9 też będzie, dodatkowo obsługuje kamerki za pośrednictwem API Video4Linux w wersji 1.

Żadna z tych aplikacji nie zapowiada się w wersji 64 bitowej. A to już 3 lata dostępności x86_64 na rynku. Co oni, śpią?

Pewnie śpią, bo API V4L w wersji 1, używane przez Flash9, wyleci z jądra 2.6.18. Od lat dostępne jest V4L2, które powinno być użyte. Flash9 dla Linuksa ma pojawić się w 2007 roku, używając API nieobecnego w jądrze od pół roku. Żałosne. Developerzy closed-source w jakimś dziwnym świecie żyją -- ten od flasha dziwi się, że sterownik tg3 w antycznym 2.6.12 nie obsługuje nowych kart.


Archived comments:

smk 2006-07-04 21:18:47

Marudzisz. Przejście z V4Lv1 na V4Lv2 nie jest tak tragicznie skomplikowane, jeśli już tam jest. :-)

A o 64bit wersjach aplikacji to zacznie się rozmawiać jak pojawią się masowo Windows 64bit.
Niszową wersją niszowego systemu operacyjnego nikt sobie głowy zaprzątać nie chce.

Michał Górny 2006-07-04 21:19:23

A ATi wydaje zamknięŧe sterowniki dla nowych X-ów wtedy, kiedy akurat zaczynam korzystać z jeszcze nowszych...

zdzichuBG 2006-07-04 21:21:22

Może i nie skomplikowane, to po co tracą czas na jedynkę, zamiast skupić się na dwójce?
A popularności win64 nie znam, ale sądzę, że przez dwa lata (czy ile tam jest dostępne)powinno się rozpowszechnić. A może nie ma flasha 64 dla windows nawet?

smk 2006-07-04 21:24:41

AFAIK nie ma.
Nie rozpowszechniają się, bo nie są oficjalnie wspierane. A nie są, bo wciąż są problemy z uruchamianiem 32bit aplikacji.

Automaciej 2006-07-06 15:42:24

Z obsługą v4l2 pod Linuksem wcale nie jest różowo. ZTCW, v4l2 jest obsługiwane w mplayer i Ekiga. I z grubsza, to wszystko. v4l2 brak w Wengophone, camorama, xawtv...

darkjames 2006-07-09 22:18:38

;e jak v4l2 nie jest obslugiwane w xawtv/fbtv ?
[man xawtv]
SUPPORTED HARDWARE / INTERFACES
v4l video4linux - the linux video capture API.

v4l2 video4linux two - new, improved capture interface which fixes a number of v4l design bugs.
[/man]

trasz 2006-11-10 19:40:01

Developerzy closed source zyja w dziwnym swiecie, w ktorym producent systemu dostarcza wytycznych odnosnie interfejsow,
ktorych nalezy uzywac. Czy ktorys z vendorow Linuksa opublikowal notke informujaca, ze v4l jest obsolete? ;-)

zdzichu 2006-11-10 19:42:53

"What: Video4Linux API 1 ioctls and video_decoder.h from Video devices.
When: December 2006"

Znajduje sie tam, gdzie wszystkie inne informacje o wycofywanych interfejsach: w źródłach jądra, w pliku Documentation/feature-removal-schedule.txt

ThinkVideo


Ponieważ uczę się (haha) do jutrzejszego egzaminu, zebrałem kilka linków do fajnych filmików z ThinkPadami. Oto one:

Reklamy Lenovo:

Hoaxy:

Zabawy z czujnikiem ruchu:


Archived comments:

smk 2006-06-25 12:38:18

Zastanawiające jest to, że mimo iż czujnik ruchu jest w ThinkPadach od dawna, od dawna jest oprogramowania które go obsługuje, to dopiero gdy pojawił się w Mac'ach to macowcy potrafili go wykorzystać do różnych, ciekawych efektów poza tym, co przewidział producent.

Może w tych reklamach Apple jest ziarno prawdy i my rzeczywiście jesteśmy nudni? ;-)

zdzichuBG 2006-06-25 12:45:46

Kreatywne wykorzystania pojawiły się odpiero w tym roku, o ile się nie mylę. A czujnik ruchu w Macach jest od początku zeszłego roku (http://en.wikipedia.org/wiki/Sudden_Motion_Sensor ).
Natomiast jeśli chodzi o TP, to ciekawe wykorzystanie (granie w Neverballa ;) pojawiło się od razu po stworzeniu sterownika w październiku 2005. Więc jakby szybciej.

zdzichuBG 2006-06-25 12:46:46

Ech, bzdura. Na tym samym wiki które podałem jest link do artykuły z Wired z 22 marca 2005.
OK, macowcy są bardziej kreatywni ;)

smk 2006-06-25 12:47:28

Tylko dlaczego nikt o tym nie słyszał?

Że w neverball'a można grać tym czujnikiem na macu dowiedziałem sie od razu. Że na Thinkpadzie - niedawno...

Wymyślamy i robimy fajne rzeczy, ale sprzedać się nie potrafimy...

Chłodzenie jak silnikiem odrzutowym


Inżynierowe z HP pochwalili się nowym projektem wentylatora do chłodzenie serwerów. Oparty jest pomyśle silników napędzających modele samolotów i jest o wiele wydajniejszy niż tradycyjne wiatraczki. Mój komentarz? Smutne.

Smutne, że niektórzy przywiązali się na tyle do jednej platformy, że walczyć muszą z jej niedogodnościami zamiast zmienić na lepszą. To w zasadzie vendor lock-in, tyle, że na poziomie sprzętowym. W takich sytuacjach docenia się walkę RMS'a o wolne oprogramowanie. O wiele łatwiej zrozumieć jego cele samemu wpadając na gorącą ścianę przywiązania do sprzętu. Bo największym problemem współczesnych serwerowni jest elektryczność, zużywana nie tylko przez serwery, ale również przez potężne instalacje klimatyzacyjne. Proszę spojrzeć do artykułu o nowym data center Google. Po prawej stronie każdej z hal znajdują się agregaty chłodzące, dwa razy wyższe od reszty budowli.

A wszystko przez przywiązanie. Osoby piszące na programy na systemy uniksowe mogą bez większych problemów przenosić je między OS'ami. Coś działa szybciej na Linuksie niż Solarisie? OK, wystarczy przekompilować i część serwerów mieć pod Solarisem. Równie bezproblemowa bywa zmiana całej platformy sprzętowej. Gdy zachodzi potrzeba, można przejść z x86_64 na chłodniejsze UltraSPARCi z całym inwentarzem. Co prawda wczoraj nie udało mi się zainstalować Ubuntu na Niagarze, ale moim zdaniem to tylko przejściowe kłopoty z nieobsługiwanym kontrolerem SAS w revision 2.

Nie twierdzę jednak, że Opterony to ślepy zaułek! To świetne procesory, doskonale sprawdzają się tam, gdzie potrzeba dużej wydajności zmiennoprzecinkowej. Ale stosowanie ich na frontendach WWW to trochę marnotrawienie ich potencjału przy jednoczesnym borykaniu się z ich gorącymi wadami. W takich zastosowaniach powinno się wystawić lepszego zawodnika, czyli UltraSPARCa T1 (Niagarę). 8 rdzeni, 4 kontrolery pamięci DDR2 -- tego jeszcze nie ma w Opteronach i nie będzie przez jakiś czas, a już jest w T1. Dynamiczna firma jest w stanie przenieść swoje serwery na ekonomiczniejszą platformę, gdy ta pojawi się na rynku.

Tak więc właśnie, instytucje związane z serwerami powiedzmy MS nie mają szans na przejście na SPARC. Muszą się męczyć z małymi grzałkami zwanymi Opteronami i z obawą oczekiwać na moment, kiedy w serwerowni zabraknie nie miejsca na serwery, ale na klimatyzatory. My, Uniksowcy, takich problemów nie mamy. Mamy szerszy wybór sprzętu i systemów, możliwość dobrania odpowiedniej konfiguracji do danego zastosowania. Również dzięki RMSowi.