Pingwin kieszonkowy



Jakie możliwości ma linuksiarz chcący kolejnego komputera, tym razem w kieszeni?

  • OpenMoko pierwszy poważne środowisko dla linuksofonów. Niestety, Freerunner pod względem technicznym wyraźnie odstaje od aparatów telefonicznych z końca pierwszej dekady XXI wieku. Programistycznie za to dość dobrze, kilka wspieranych dystrybucji i interfejsów użytkownika do wyboru.
  • coś na Androidzie; czyli Android/Linux od Google/OHA. Duży wybór sprzętu, jednak oprogramowanie mocno różni się od standardowego Linuksa. Pisanie aplikacji przede wszystkim w odmianie Javy, natywnie zadanie jest utrudnione przez specyficzną bibliotekę C, brak X11 i reszty standardowego stosu API.
  • Palm Prē lub Pixi; całkiem przyjemna słuchawka, w środku prawdziwy GNU/Linux — glibc, upstart, pulseaudio, D-Bus. Na wierzchu zaś WebOS, czyli środowisko działające na WebKicie. Zamknięte. Możliwość pisanie i używania aplikacji natywnych jest nieoczywista. Jak wgłębię się w SDK będę w stanie napisać więcej na ten temat.
  • Nokia n900 z Maemo na pokładzie. Czwarte wcielenie tabletu internetowego, teraz potrafi już działać jako telefon. Również pełna dystrybucja, prawie otwarta, z aktywną społecznością. Pełen zestaw znanych bibliotek, PulseAudio, GUI zaś można tworzyć w GTK lub Qt.

Z racji posiadania przez każde z urządzeń funkcji telefonu, większość z nich można nabyć od operatorów komórkowych. Ma to dwa plusy: niska ceną (kilkaset złotych) i abonament w zestawie. Osobno, cena sklepowa takiego n900 to 2 499 zł, a i tak trzeba jeszcze wykupić plan taryfowy, żeby sensownie z gadżetu korzystać.


Archived comments:

pecet 2009-09-10 23:05:06

nokia n900 to nie telefon z tego co wiem...

pecet 2009-09-10 23:06:08

a wybacz pomyliło mi się z poprzednią wersją n800/n810

Michał Górny 2009-09-10 23:20:18

Można też wziąć Motkę E6 i się zmieścić w 400 PLN ; p.

pecet 2009-09-10 23:20:44

ta... bez wifi

jachacy 2009-09-10 23:57:04

To chyba sztuka dla sztuki? Jak ze wszystkimi opensource'owymi wydmuszkami.

O Androidzie jest głośno od wielu miesięcy, a ilość oprogramowania nie poraża, w przypadku jakiegoś Maemo, OpenMoko będzie jeszcze gorzej.

LCF 2009-09-11 05:23:44

Heh wszystko co wymieniłeś to tylko wannabe iPhone. A po co sobie pod górkę robić ?

zdz 2009-09-11 09:56:05

iPhone w ogóle nie dorasta do tej listy. Wg http://linuxoniphone.blogspot.com/ nawet do zabawy się jeszcze nie nadaje. O oryginalnym osftware nawet nie ma co wspominać - zamkniete, ograniczone, not fun.

dos 2009-09-11 21:54:04

Nokia N900 ma mnóstwo zamkniętych elementów systemu, z aplikacjami do telefonowania wcale się nie pobawisz... Poza tym Maemo ma dziwne i niejasne do końca podejście do oddawania społeczności z powrotem tego, co zrobili... W przyszłości telefonie ma obsługiwać ofono (którego szczerze mówiąc bardzo nie lubię, ja raczej w FSO siedzę :P), ale z tego co mi wiadomo ta przyszłość nie jest bliska, więc z wymienionej listy tylko Freerunner jest rzeczywiście otwarty i wolny... Mnie tam wystarcza, ale może faktycznie super-wypasiony technologicznie nie jest :P Przydałby się porządny GTA03, oj przydałby się. Szkoda, że póki co nie ma szans na jego powstanie :/

A wspominanie iPhone'a pod tą notką to może być tylko i wyłącznie jawne trollowanie...

sprae 2009-09-12 20:37:36

Dos: Nie siej defetyzmu. W odróżnieniu od OpenMoko nikt w Nokii się nie czaruje i nie nęci społeczności otwartością i tym, że jutro będzie lepiej. Jeśli chodzi o nadchodzącą platformę programowo sprzętową było jasno powiedziane, że stosunek otwartego do zamkniętego będzie 80:20%. I tego się trzymają. W końcu każdy (oprócz RMS) chce mieć grafikę 3d, obsługę dość pokaźnej ilości sprzętu zawartego w OMAP3xxx i chipsetu telefonu. To warunek nie tylko wygody, ale i opłacalności tego przedsięwzięcia.
Z dostępem do elementów telefonu nie chcę nic przesądzać bo nie było premiery, ale to będzie stworzone prawdopodobnie jako element gstreamera, tak jak skype, wplecione w telepathy. Najśmieszniejsze, że już niektórzy z branży telekomunikacyjnej powiedzieli, że stos komórkowy jest zbyt dostępny.
Czego można nie lubić we frameworku do dbus? Obraziłeś się, że ludzie z OpenMoko mają własny?
Co do iPhone to też jest fajna platforma, ale jej target jest skierowany do innych.

dos 2009-09-12 20:48:51

a) odróżniaj projekt Openmoko od firmy. Inicjatywy społecznościowe (SHR) i oddane społeczności (FSO) traktuje jako projekt. Firma czarowała i nęciła, i za dobrze na tym nie wyszła. Projekt jednak ma się świetnie i rozwija się naprawdę szybko.
b) argumentacja "mimo, że możemy to nie otworzymy aplikacji do kontaktów, smsów i do telefonowania, bo programiści mogliby się poczuć urażeni" jest dla mnie śmieszna
c) ofono powstało po freesmartphone.org, tworząc dokładnie to samo co FSO. Poczytaj sobie jak ludzie od ofono odpowiadali na pytania dlaczego tworzą coś niekombatybilnego, skoro już jest coś stworzonego po to, aby niekombatybilności uniknąć (mowię o API, nie o implementacji). Ich argumentacja jest po prostu śmieszna i nie trzyma się kupy.
Jestem w stanie zrozumieć to, że coś się komuś w danej platformie może nie podobać i stworzyć coś własnego. Ale wszelką argumentacje programistów ofono i Maemo na pytanie "dlaczego?" można streścić w jednym zdaniu: "bo tak". Albo "bo nie znam istniejącej rzeczy, nie chce mi się sprawdzać co to, więc napiszę sobie coś własnego". Jakby nie mogli powiedzieć wprost - "nasi sponsorzy chcą mieć pełną kontrolę nad projektem, żeby mogli zamykać i otwierać to co oni chcą". Porównać to można do Microsoftu, który tworzy swoje fundacje wspierające FLOSS i wydaje otwarty standard OOXML. Jak to jest z tą otwartością - wszyscy wiemy...

dos 2009-09-12 20:57:45

Tak podsumowując: mam poprostu żal do twórców ofono za to, że nie można z nimi przeprowadzić żadnej dyskusji, dlaczego zdecydowali się na tworzenie własnego frameworka i w wyniku tego - niekombatybilnych aplikacji do już istniejących. Przewagi ofono nad FSO również nie potrafią wskazać, a jeśli wskazują - nijak to ma się do rzeczywistości. Po prostu mam do nich żal, że pisząc aplikację dla SHR nie będzie mogła ona być odpalona na Maemo (i odwrotnie) tylko i wyłącznie z powodu dużych pieniędzy stojących za plecami sponsorów. No i osobiście nie kupiłbym N900, gdyż ma zamknięte to, co mnie najbardziej interesuje i w czym bardzo lubię grzebać na Freerunnerze (i patrząc na efekty prac społeczności - nie tylko ja) - stack telefoniczny. Zazdroszczę Maemo siły roboczej, ale żałuję, że zamykają się - w sensie takim, jak to robi Google z Androidem. Mimo, że w Maemo zdecydowanie łatwiej byłoby zachować otwartość (nie mówię w tym momencie o kodzie źródłowym), bo nie jest ono oparte na własnych rozwiązaniach (takich jak Dalvik), tylko czymś z czego korzystamy na zwykłych pecetach.

sprae 2009-09-12 21:14:59

a) Ok przepraszam. Mój błąd. Zapomniałem o społeczności. Trochę osieroconej, ale prawdziwej.
b) Śmiem twierdzić, że jeśli interfejsy dbus kontaktów i sms-ów będą jawne to każdy będzie mógł z nich skorzystać po swojemu. Wiadomo jak tworzy się soft w korporacji, niektórzy woleli by go (przynajmniej w początkowym okresie) nie publikować, bo to może się skończyć zjechaniem produktu w społeczności. Nokia z reguły z czasem mięknie (jak Cannonical) i otwiera kolejne komponenty.
c) Ja widzę jeszcze jedną przyczynę. Mogli oczywiście nie wiedzieć, o istnieniu konkurencji lub ja trywializować, lecz myślę, że to raczej kwestia pieniędzy. Ci ludzie chcą zarobić na własnej koncepcji. Gdyby wzięli inną, to by nie mieli zbyt wiele do roboty ;-). No chyba, że FSO jest GPL.
Do niedawna tak było z PHP, że każdy pisał własne cmsy, każdy miał własny sklep, aż konkurencja sprowadziła takie działania do nieopłacalności.
Śmiem twierdzić, że wina leży też po stronie FSO. Zbyt wiele uwagi przyłożono dla produktu, a zbyt mało dla jego popularyzacji i rozpowszechnianiu informacji u potencjalnie zainteresowanych firm. To największy błąd młodych startupów - myślenie, że produkt sam się obroni swoją boskością.

dos 2009-09-12 21:24:57

Pierwsza implementacja FSO (napisana w pythonie) jest na GPL, druga (napisana w Vali) jest na LGPL. A jak dla mnie to mogli napisać własną implementacje, byle tylko zachowali zgodność API. Przy okazji mogli by też wspólpracować w rozwijaniu interfejsu, ulepszać go na swoje potrzeby i wszyscy byliby szczęśliwi. To jest właśnie mój główny wyrzut w stronę Nokii i Intela - oni mają zdecydowanie większe nakłady finansowe i możliwości biznesowe niż FSO, więc dość prawdopobne jest, że w bezpośredniej konfrontacji ofono wygra, mimo, że wcale nie będzie musiało być lepsze. I to trochę boli moje programistyczne serce ;)

Comments


Comments powered by Disqus