Wybierając się na podany w temacie wydziała należy wyzbyć
się wszelkich złudzeń, że studiować będziemy dokładnie to,
co chcemy. Również zapoznanie się z oferowanymi
kierunkami studiów należy potraktować z mocnym przymróżeniem
oka, bo to, na czym chcemy studiować, ma pomijalne znaczenie.
Liczy się towarzystwo, w jakim się znajdziemy.
W trakcie szóstego semestru następuje podział subkierunku
na specjalizacje. Odbywa się on w następujący sposób:
- studenci deklarują kolejność w jakiej są zainteresowani
pięcioma dostępnymi im specjalizacjami.
- lista studentów sortowana jest wg. średniej ocen
z pięciu semestrów.
Uporządkowanie wg. średniej jest uzasadnione, gdyż brakuje
innych kryteriów wg. miałby odbywać się podział.
W tym czasie również katedry prowadzące poszczególne
specjalizacje decydują, ile grup (po 15-16 osób) przyjmą do
siebie. Na zadane z sali pytanie ,,Kiedy będzie wiadomo,
ile na każdej specjalizacji będzie grup''
, Pan Skupny
(odpowiedzialny za programy nauczania) odpowiedział ,,A
co to pana obchodzi? Nie pana interes -- ta informacja nie
zostanie podana do publicznej wiadomości. Nie ma więc co
kombinować.''
Określanie ilości grup przez katedry zanim jeszcze
wiadomo, na którą specjalizację jest ilu chętnych, jest
postawieniem sprawy na głowie. Naturalnym byłoby utworzenie
większej ilości grup na kierunkach popularnych. A jeśli na
jakąś specjalizacją przez parę lat nikt nie byłby zainteresowany
-- należałoby rozpatrzyć, czy jest sens kontynuowania jej.
Następnie do specjalizacji przypisywanie są studenci -- wg. średniej.
Jeśli Twoja wymarzona specjalizacja została w pełni obsadzona
przez osoby z wyższą średnią -- przydzielone Ci zostają kolejne
wolne wg. Twoich preferencji.
W przypadku gdy na kierunku jest kilka grup, przydzieleni studenci
są dzieleni. Myliłaby się jednak osoba sądząca, że brane pod uwagę
będzie, z kim dotychczas było się w grupie. Podział na grupy
odbywa się również według średniej. W efekcie dostajemy
pierwszą grupę z osobami z najwyższą dotychczasową średnią, potem
grupę z niższymi średnimi, na końcu grupę złożoną z osób z najniższą
średnią. Mamy więc do czynienia z najczystszym przypadkiem
segregacji. Należy pamiętać, że próby czynienia takich
podziałów w obecnych gimnazjach czy szkołach podstawowych zawsze
spotykają się z głośnymi protestami. Na ETI są niedopuszczalna.
I ignorowane.
Niektórzy studenci chcieliby jeszcze oprócz specjalności głównej
dobrać sobie jakąś uzupełniającą. Jest taka możliwość -- a raczej
nie możliwość, a nakaz.
Celem wybrania specjalizacji uzupełniającej (SU) ponownie sięgamy
po średnią ocen. Tym razem jednak -- uśredniane są wyniki całych,
wcześniej utworzonych grup. Dzieje się tak dlatego, że specjalizacja
uzupełniająca jest wybierana dla całej grupy! Oczywiście
brane są pod uwagę preferencję dotyczące SU podane przez studentów.
Jednakże nie są one uwzględniane bezpośrednio -- preferencje osób o
wyższej średniej w danej grupie są ważniejsze, niż preferencje osób o
niższych średnich. Oprócz czynienia getta poprzez podział na grupy
o gorszych i lepszych średnich, mamy w obrębie samych grup podział
na równych i równiejszych. Indywidualizm studentów zostaje
rozmyty. SU, teoretycznie dająca możliwość uzupełnienia
wiedzy w interesującym nas kierunku, nie jest zależna
od naszej decyzji.
Jak to wygląda w faktycznie? Marzeniem mojej dziewczyny, Moniki, było
specjalizowanie się w Technikach Mikrofalowych. Ponieważ ma ona
stosunkowo dobre wyniki w nauce -- z pewnością dostałaby się na
tą specjalizację. Problemem jest jednak niska popularność ,,mikrofal''.
Mało (bardzo mało) jest osób, które naprawdę chcą iść na ten kierunek.
Większość wybiera inne specjalizacje. Dlatego na mikrofale trafiłyby
oprócz Moniki również osoby o niskich średnich, które nie załapały
się na żadną z preferowanych specjalizacji. Nie załapać się można
głównie z powodu niskiej średniej - ergo, na specjalizajci głównej
Techniki Mikrofale średnia ocen byłaby niska.
Niska średnia grupy automatycznie spowodowałaby jej ostatnie miejsce
w przypadku przyznawania obowiązkowej specjalizacji uzupełniającej.
Tak więc grupa automatycznie przypisana by była do specjalizacji,
której ,,nikt nie chce''. Może to być jakaś Robotyka, bądź makabrycznie
ciężki kierunek na Informatyce.
Wniosek jest prosty: Politechnika Gdańska, a zwłaszcza Wydział ETI
jest bardzo zacofaną jednostką naukową. Student jest traktowany
jako element szarej masy, nie mają większego znaczenia jego
preferencje i to, co chce robić. ETI nie dorosło jeszcze do
indywidualnego traktowania studentów. Na innych
uczelniach, takich jak np. Akademia Ekonomiczna w Poznaniu, czy
Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, studenci już od
początku mają możliwość doboru tego, czego się uczą. Oprócz
pakietu przedmiotów obowiązkowych, mają pewną swobodę w wyborze
tego, co chcą zaliczać. Służą do tego m. in. przyznane przedmiotom
punkty ECTS. Każdy student musi w semestrze zaliczyć przedmioty
o łącznej ilości punktów 30. Na Politechnice system punktów ECTS
również istnieje, ale jest jedynie sposobem naliczania opłat
za przedmioty. O jakimkolwiek indywidualnym podejściu do tego,
co studenta interesuje, nie ma mowy.
Tomasz Torcz.
Archived comments:
sloniul 2004-05-28 23:56:33
Jezuu, jak się cieszę, że już nie studiuję na PG!!! A pomyśleć, że tez bym tam wtedy z Wami na tej sali siedziała! Chyba jednak u mnie jest bardziej normalnie. Każdy student wszystko sobie układa sam. Od początku do końca studiów sobie wybiera zajęcia i plan lekcji (pierwsze dwa lata są narzucone, ale można je teoretycznie zaliczyć w dowolnym układzie). Dodatkowy kierunek tez sobie każdy wybiera sam (ja na przykład zaliczam psychologię). A specjalizacja wynika z tego, jakie przedmioty sobie wybierzesz w Hauptstudium.
Jakby ktoś chciał się przenieść to służę informacją :P
Asia (HU Berlin :)
pik-pok 2004-05-29 00:57:33
Oj ETI, ETI ;) A jakoś z niedowierzaniem zawsze traktowałem te straszne opowieści...
Na UG, jak jest, tak jest, ale przynajmniej lepiej nas traktują. :)
skazi 2004-05-30 08:55:46
na PWr jest w tej chwili tez system punktowy, niewiem jak dziala bo koncze jeszcze na starych zasadach. powiem tylko tyle ze pelna wybieralnosc jest przereklamowana.
1. nie ma stalych grup wiec bardzo kuleje zycie towarzyskie (z mojej perspektywy)
2. u nas sa kierunki(informatyka)->specjalnosci(inzynieria oprogramowania)->profile(bazy danych, grafika ...). profile sa bardzo ciekawie zrealizowane, ale niestety tylko w teorii. otoz jak juz sie jest na IO, to co semestr sa zapisy, kolejnosc wg. sredniej oczywiscie. zapisuje sie na przedmioty z jednego worka w sumie, ale zeby miec zrobiony profil trzeba zaliczyc okreslone podzbiory tego worka. problem jest w tym ze na przedmioty z baz danych i technologii internetowych jest zawsze full chetnych, i takie przedmioty przechodza (min 15 osob) a np. grafika, AI, komputery rownolegle... czasem ludzie zostaja na lodzie, bo pozaczynaja kilka profili i nie moga zadnego skonczyc (a to jest konieczne dla ukonczenia studiow).
wniosek jest taki, ze moze nie jest tak zle jak u ciebie, ale super dobrze tez nie jest... podobno ida zmiany, ale ja juz ich nie zobacze :D
najeli 2004-06-02 15:58:37
"[...] bądź makabrycznie ciężki kierunek na Informatyce."
Ja studiuję na tej informatyce. To u WAS są makabrycznie ciężkie kierunki... Myślę, że dla Was mniejszym problemem było by przejśćie np. Baz danych, gdzie jest sporo różnego rodzaju "Zarządzania", szczególnie, że mieliście elementy programowania, niż nam wbicie się w te wszystkie prądy ;-) Myślicie, że ktoś z nas pamięta co to były druty?! A nieliniówki na oczy nie widzieliśmy... :D
Ale przyznaję, system jest poroniony. Kiedyś podobno było coś takiego jak przedmioty obieralne...
Ja rozumiem, że ułożenie indywidualnego planu dla 0,5 tysiąca studentów nie jest sprawą prostą, ale można by to było jakoś mniej radykalnie rozuiązać... Heh...
aaaaa 2004-06-02 17:26:07
Studenci 4 roku informatyki PG juz opracowuja system do tworzenia planu zajec indywidualnego dla kazdego studenta:)))) maja stworzyc algorytm rownolegly dzialajacy na klastrze, algorytm ten bedzie w duzej mierze losowy:))))))
epsilon 2004-06-02 21:53:53
Przykrosci, ktore kolega opisuje, sa znane nie od dzis, ale dopiero teraz tak naprawde daja sie we znaki. Na informatyce wiele zdolnych osob ma dokladnie taki sam problem jak Twoja dziewczyna - jesli pojda na wybrana specjalnosc, na uzupelniajaca trafia pewnie w jakies bagno, mimo ze maja dosc wysokie srednie. Przypomina mi sie znany tekst jednego z wykladowcow wypowiedziany do czlonka naszej grupy: "No co pan, na uczelni sprawiedliwosci pan szuka?". Odpowiedzial bym tym samym, ale to by byla bezczelnosc. Dlatego dodam tylko, ze my (informatycy) mielismy troche wiecej szczescia, i limity na czesc specjalnosci zostaly w pore podane.
A, dodam jeszcze, ze ta "straszna" specjalnosc z informatyki ma raczej wiecej wspolnego z przetwarzaniem cyfrowych dokumentow niz - na przyklad - umieszczaniem ich w bazie danych :D
Zycze powodzenia, moze dla zdolnych uda sie zrobic wyjatek?
Roki 2004-10-27 22:58:20
MOze jestem inny ,ale ja sie ciesze ze studiuje na ETI ,nigdy nie bylem dobrym studentem ale wiem ze cos odemnie wymagaja i sie czegos naucze,a nie bede sie opierdalal jak moi kumple na UG, zapraszam wszystkich chetnych na ten wydzial, dostaniecie ostro w dupe ale to tylko Was wzmocni,zebyscie fujarami nie byli;)
drejas 2006-06-11 21:32:58
ja tez sie ciesze ze studiuje na ETI, jak gowno traktuja tylko chlopaczkow, ktorzy maja niepozaliczane duzo przedmiotow (nie mowie ze sa slabi przez to, bo jest mega ciezko cos zaliczyc), ale wydzial jest dobry i elitarny, narka
Yno 2007-10-14 14:29:14
To prawda, ze wydzial nie nalezy do latwych , troche studiowalem na tym wydziale... a studiowal ktos na Fizyka Techniczna i Mat.Stosowana na P.G.? Nie wiem czy tam nie jest trudniej jak Na ETI. Niestesty sa jeszcze trudniejsze Wydzialy
pęd 2009-01-30 07:40:40
PG to bagno. Pomijając fakt beznadziejnego i skostniałego systemu nauczania. Tu jest po prostu organizacyjne średniowiecze,a a co najciekawsze decyzje podejmowane w dziekanacie mojego wydziału WAPG są sprzeczne nawet z regulaminem samego kierunku+ sprzeczne z prawami wyższego stanu+ sprzeczne z konstytucją. Mam nadzieję ze ktoś im się kiedyś weźmie za te tyłki. Już nie mówiąc o wszelkich terminach np wywieszania harmonogramu sesji na dzień przed czyli w ostatniej możliwej chwili. I ok skoro tak mogą chociaż robią nam nazłość spoko, ale czemu nie ma w nim wszystkich terminów. U nas brakuje aktualnie na liście 2 przedmiotów. Już nie mówiąc a paniach w dziekanacie, które zamiast ułatwiać życie przeszkadzają i nie mówię tu o tym, że indeks jest tylko dla naszej informacji (u nas tak nie jest), że są niemiłe, ale często wprowadzają w błąd, a nie mają żadnej odpowiedzialności. Ja miałem taką sytuację, że zmuszony byłem wziąść urlop zdrowotny. Oczywiście w tym czasie nic nie robiłem ani nie odrabiałem chociaż miałem 2warunki. Mniejsza z tym po urlopie jak odrobiłem zaległości pani oczywiście zatrzymała mi indeks bo rzekomo za nie nie zapłaciłem. No fakt za jeden nie miałem zapłacony ale halo to jeszcze nie termin. Okazało się że mam tam taki bałagan w papierach, że nic nie wiadomo pani pogubiła kwity z poczty i wogóle jest super. Cudem znalazłem je w domu pokazałem oddano mi indeks i powiedziano, że wszystko jest ok. A tu psikus byłem wczoraj w dziekanacie po kartę egzaminacyjną i nie mogę jej odebrać bo coś pani jeszcze nie zgadza się z płatnościami. Kurrrrrrrrrrr po co mają mojego mejla po co adres karteczke można było wywiesić a gablocie cokolwiek a już jest nieprzekraczalny termin oddania indeksu pod groźbą skreślenia, które w zasadzie nie może nastąpić nawet jak się spóżnie i miesiąc z oddaniem. A dlaczego bo w regulaminie jest napisane,że oczywiście jak sie student spóźni to może zostać skreślony ale wedle jakich kryteriów tego nie ma. Oczywiście choroba itp nie jest skreślony, ale jak ktos pracuje ma musi załatwić coś bardzo waznego, brakuje jednego wpisu bo wykładowca od miesiąca nie pojawia sie na uczelni itp itd.
NIENAWIDZĘ TEJ UCZELNI ALE MUSZĘ SKOŃCZYĆ STUDIA I TYLKO TO MNIE POWSTRZYMUJE OD NAPISANIA KILKU RZECZY W KILKA CIEKAWYCH MIEJSC, ŻEBY WRESZCIE ZROBILI PORZĄDEK
sulejman 2009-05-13 22:44:15
Kurczę, ludzie troche mnie podlamaliście, bo ja wybieram się na ETI na inforamtykę w tym roku.
Może powiecie coś o samym systemie nauczania, poziomie, jakieś plusy tej uczelni? ;) Bo ja naczytałem się o szklanych domach, a tu jak zwykle, zupelnie inaczej :(
nacia 2009-05-16 13:11:45
Pierwszy rok jest ciezki ale spoko, da sie przezyc, o specjalnosciach jeszcze sie nie wypowiadam bo dopiero beda mnie czekaly. Jak ma ktos jakies pytania co i jak na eti PG to prosze pisac na netiyeti@gmail.com postaram sie odpowiedziec ;) do tej pory oprocz nawalu zajec i pracy nie bylo na co narzekac, wykladowcy sa wporzadku, nigdy nie bylo sytuacji ze dzialali na nasza niekorzysc..
dwinar 2009-12-19 10:47:20
@epsilon
"...Zycze powodzenia, moze dla zdolnych uda sie zrobic wyjatek?"
Studia kończą nie najzdolniejsi, ale najwytrwalsi...