Bond w masce



Oglądając najnowszy film o Batmanie, The Dark Knight, momentami miałem wrażenie przeniesienia się w czasie. Że jest już listopad, a ja jestem na seansie 007 Quantum of Solace. Takich gadżetów nie powstydziłby się James Bond. Również otaczaniem się pięknymi kobietami Bruce Wayne stara się dorównać znanemu agentowi. Różnica między nimi jest taka, że brytyjczyk jest koneserem dam, natomiast Wayne robi to z uwagi na swoją byłą.

Największym zaskoczeniem dla mnie był drobiazg widoczny w zaledwie dwóch ujęciach. W nowoczesnej bat-jaskini, tuż pod biurkiem głównego bohatera pobłyskiwała sobie niebieską diodką... macierz Dell/EMC CX4. Taki drobiazg, skalowalny niemal do petabajta.


Dostępne jest również większe zdjęcie.

Ciekawostką jest fakt, że Dell ogłosił tą macierz zaledwie tydzień temu. A ,,Mroczny Rycerz'' kręcony był w zeszłym roku. Prototypy na planie czy product placement wykonany komputerowo w post-produkcji?

Minus filmu: Batman silącym się na mówienie niskim głosem. Plusy: cała reszta. Jak zwykle najbarwniejszą postacią jest antagonista. Kawał solidnej rozrywki.

UPDATE: Fragment ujęcia, które przyciągnęło moją uwagę w kinie:


Teraz jeszcze zorientowałem się, że elementy stojące na biurku pod koniec filmu wyglądają podobnie do czarnych Dell Studio Hybrid:

Archived comments:

LCF 2008-08-13 09:24:52

Może potrzebował dużo miejsca na p0rno ?

vermin 2008-08-16 22:52:35

symmetrixy są fajniejsze :)

Comments


Comments powered by Disqus