Pssst
Krąży po necie taki obrazek osoby, której wydaje się zabawne, że odświeżacz powietrza może mieć nadany adres IPv4:
What a great idea!
— 𝔅͛𝔯͛𝔦͛𝔞͛𝔫͛ ͛𝔚͛𝔥͛𝔢͛𝔩͛𝔱͛𝔬͛𝔫͛ (@brianwhelton) April 24, 2022
I’m going to start putting Ip addresses on random things. pic.twitter.com/4aYGAHRFg1
Otóż kto poszedł w smart home, ten się w cyrku nie śmieje. No mojej liście widnieje:
7 d1mini04 - odświeżacz WC
Taki odświeżacz to w bardzo proste urządzenie. Dwie baterie i przełącznik: 9–18–36 minut. Po włączeniu, co zadany czas dźwignia naciska na chwilę ujście puszki ze środkiem zapachowym. I tak przez 24h na dobę, niezależenie czy ma to sens czy nie.
A gdyby tak…
Tak rozbudowany odświeżacz:
ma czujnik światła; psiknięcie następuje gdy najpierw jest jasno, a potem zapada ciemność – ktoś był w WC, a potem je opuścił i zgasił światło
w nocy nie psika, bo na co to komu?
nie psika też jak jesteśmy na wyjeździe i dom jest ustawiony w tryb wakacyjny
a jak już odświeża, to w dowolnych interwałach, a nie trzech narzuconych przez producenta
liczy ile było psiknięć, co pozwala przygotować się do wymiany wkładu
Modyfikacja była bardzo prosta, bo pierwsze wciśnięcie dźwigni następuje zaraz po włączeniu urządzenia. Steruje więc tranzystorem podając napięcie na mechanizm. Następuje psiknięcie, tranzystor wyłączam. W OpenHAB wygląda to tak:
Switch sD1MINI04_refresh "Odświeżenie WC" <wifi> { mqtt=">[motherqtt:/d1mini04/gpio/14:command:ON:1],>[motherqtt:/d1mini04/gpio/14:command:OFF:0]", expire="6s,command=OFF" }
Kiedyś polutowałem okap, żeby do niego gadać. Odświeżacz jest na tyle smart, że wie jak i kiedy ma robić swoją robotę. Bez gadania.
Comments
Comments powered by Disqus