Czy na stacji są pozytywne emocje?



Tankowanie to chyba jakiś psychospołeczny eksperyment, opierający się na warunkowaniu negatywnym:

— Zbiera Pan punkty?
— Nie.
— A chce Pan?
— NIE.
— Może kawę i hotdoga do tego?
— NIE!
I wieńczące rozmowę:
— Fakturę?
— Nie.

Przy tak złym „standardzie” „obsługi” tym bardziej boli znikanie z Polski stacji samoobsługowych. Chociaż np. na Statoil ostatnio widuję automaty z czytnikami kart płatniczych.

Swoją drogą, informacje drogowe w lokalnym radio sponsoruje firma budująca blokowiska. Jej nazwa wyraźnie jest podana przez autopilotem i powtórzona po nim. Efekt? Ten deweloper kojarzy mi się jedynie z korkami na drogach. Pawłow się kłania!


Archived comments:

Ejdzej 2014-07-10 17:10:41

Pewnie przyszedł z góry prikaz, żeby każdemu wciskać punkty, kawę i hotdoga: pan każe, sługa musi; pewnie ten odsetek klientów, którym na dźwięk słów "hot-dog" lub "kawa" ślinka napłynie do ust zrekompensuje im ubytek tych nielicznych, co wolą samoobsługę. Niestety, kiedy sprzedawców-ludzi ostatecznie zastąpią roboty z komunikacją głosową, to ich namolność jedynie wzrośnie :)

3B| 2014-07-10 19:40:05

"Taki klimat mamy..." ;)

lRem 2014-07-13 21:46:51

Znikanie samoobsługowych? Masz pomysł czemu?

zdz 2014-07-13 21:51:11

Ponoć na paliwie takie niskie marże są, że ledwo się opłaca. Zwykłe stacje większy dochód mają z piwa i hotdogów, których na Neste nie było.

Y 2014-07-16 10:16:38

http://koszulkowo.com/produkt/tylko-paliwo-paragon

Comments


Comments powered by Disqus