Ludzie nie potrafią załatwić najprostszych spraw
Byłem wczoraj w Urzędzie Skarbowym. Czas w kolejce: ok. 1 godziny. Czas w boksie: 1,5 minuty. Przede mną 5 osób, z których żadna nie była w stanie załatwić sprawy bez opóźnień:
- ludzie nie wiedzą, czego chcą, po co w ogóle do tego urzędu przyszli
- jeśli wiedzą, to nie mają ze sobą ani wezwania, ani jego numeru, i nie wiadomo pod co ich podpiąć
- jak się odnajdą, to nie mają ze sobą nawet kawałka pisma przewodniego, z wyjaśnieniem po co składają to, co składają
- jeśli już na miejscu to pismo stworzą, to nie wpisują swoich danych i muszą uzupełniać
- jak przynoszą jakieś dokumenty, to bez kopii; urzędniczka marnuje czas na zrobienie ksero
Trudno się potem dziwić, że są kolejki, jak ludzie do wizyty w urzędzie nie potrafią się przygotować. W sumie to takie rzeczy powinny w szkole być uczone.
Archived comments:
Remigiusz 'lRem' Modrzejewski 2013-04-18 17:55:15
Powinny. Powinny też być jasne instrukcje dołączane do wezwań. Nie żeby pierwszą rzeczą którą robię po otrzymaniu takiego było czytanie ustawy...
sprae 2013-04-18 21:22:57
To nie jest wina ludzi. To jakby winić ludzi, że nie potrafią obsługiwać basha.
Jeśli coś jest dla ludzi powinno służyć im pomocą. Dlatego w Wielkiej Brytanii urzędy wdrożyły TQM, a nawet dostały nagrodę za jakość tego wdrożenia.
abec 2013-04-19 17:16:44
jesli US wzywa czlowieka to jeszcze wymaga pisma przewodniego? Jak mu delikwent dostarczy papierek, to niech sie US martwi, zeby trafil on do wlasciwej teczki.
zdz 2013-04-22 19:52:10
Wypadaloby poinformowac, na ktore wezwanie odpowiadasz i jako kto skladasz.
Jak przynosze umowe, to mam sie spodziewac, ze US sprawdzi wszystkie nazwiska z umowy i podepnie pod ktores z nich kwit?
Comments
Comments powered by Disqus