Kawałek osobisty o uczelni
Tuzi nie napisał ani słowa, że jest już
na Elektronice, ale ja napiszę o swojej specjalizacji. Głównie dlatego, że
tak samo jak wczoraj uczę się do egzaminu, więc robię różne
rzeczy bezpośrednio z nauką niezwiązane ;).
Tak więc bez specjalnych trudności udało mi się dostać na
Systemy
Teleinformatyczne. Niestety, ponieważ system wyboru specjalności
jest u nas taki,
jaki jest, jako drugie trafiły mi się Systemy
i Usługi Radiokomunikacyjne (ile tam jest egzaminów, dammit!).
A większość mojej grupy chciała zgodnie Algorytmy
rozproszone i Systemy Internetowe. Ale przecież wiadomo, że studenci
są dla uczelni, a nie uczelnia dla studentów. I to nie popularność
kierunku decyduje o ilości przyjętych nań studentów, a potrzeba
utrzymania nikomu nie potrzebnych profesorów i innej kadry.
Archived comments:
tuzi 2005-06-09 22:10:55
cos mi nasza Alma Mater przypomina ostatnio Pratchettowski Niewidoczny Uniwersytet. Zwłaszcza te części o studentach ;)
"Wszystko byłoby pięknie gdyby nie ci studenci"
"Profesor (niestety zapomniałem który to ;)) wolał schować się w szafie niż iść poprowadzić wykład"
tuzi 2005-06-09 22:13:05
a co do tego pisania że jestem już na elektronice, to jakoś mi się zapomniało w natłoku zdarzeń ;)
Comments
Comments powered by Disqus