Siła metafory
Stałem się ofiarą podłej sugestii. Oprawcą był ekranowy element graficzny, metafora przycisku. Zbiór kilkunastu kolorowych punktów udających rzeczywisty obiekt.
Przycisk powyższy umiejscowiony jest w przeglądarce fufufu Mozilla Firefox, a służy do zamykania aktywnego panelu. Jest to czynność dosyć destrukctyjna dla właśnie oglądanej strony, grafik Firefoksa postanowił więc zmienić trochę wizerunek guziczka, aby lepiej oddać jego działanie. Wcześniejsza wersja wyglądała normalnie, wypukłe. Nowa, wzorowana na innych niebiezpiecznych wciskadełkach (typu ,,nagrywanie'' w magnetowidzie, ,,wyłącz'' na panelu radia samochodowego czy ,,odpal głowice jądrowe'' na walizeczkach coniektórych prezydentów) jest niejako wpuszczona w interfejs -- nie wystaje, a trzeba wciskać do środka. Taka konstrukcja bardzo utrudnia przypadkowe naciśnięcie destrukcyjnego przycisku.
I tu jest problem. Okazuje się bowiem, że mój mózg skutecznie daje się omamić takim metaforom i nowy przycisk jest mi trudniej wcisnąć niż poprzedni. Jakoś nie wychodzi mi nonszalanckie najechanie kursorem i kliknięcie, teraz muszę się do tego przykładać.
Cóż, grafik odwalił po prostu świetną robotę, której ja uległem. Nie ma jednak co się dziwić w świecie, w którym większość ludzi jest przekonania, że ikona na pulpicie jest plikiem!
Archived comments:
HryneK 2004-11-29 14:04:27
A może pora porzucić te przestarzałe przyciski na rzecz myszo-gestów?
zdzichuBG 2004-12-01 10:41:41
Próbowałem, ale na moim trackballu nie jest to zbyt wygodne.
Stef 2006-01-09 00:18:52
Nie ma to jak zamykanie środkowym przyciskiem..
zdzichu 2006-01-09 16:38:13
Srodkowym? Auła! Środkowy służy do otwarcia linku aktualnie znajdującego się w schowku.
Comments
Comments powered by Disqus