I po Infoshare 2014



Nie zwykłem recenzować wydarzeń, ale podzielę się kilkoma przemyśleniami po tegorocznym Infoshare. Organizatorzy po kilku latach mają już wprawę i wszystko odbywa się sprawnie i profesjonalnie. Świetna lokalizacja (i parking!), dobrej jakości technikalia oraz przyjemna atmosfera. Niemniej trudno z roku na rok utrzymać wyśrubowany poziom. Zeszłoroczna edycja dostarczyła więcej wrażeń i ciekawych wystąpień. W tym roku zabrakło porywających przemówień takich jak prelekcja Gabriela Baldinuciego z 2013 czy charakterystycznych postaci.

Dużo mówiło się o trendach i kierunku rozwoju. Wniosek jest smutny. Pierwszego dnia prelegent zastępczy mówił o „10 trendów tu i teraz”. Niemal wszystkie sprowadzały się do zbierania danych o użytkownikach po to, żeby targetować na nich reklamy. Wygląda na to, że nikt nie ma pomysłu na stworzenie czegoś wartościowego, na czym można zarabiać. Szczytem możliwości jest sprzedaż danych behawioralnych.

Jedynym wyróżniającym się trendem był druk 3D. Nie dziwię się, ludzie mają dosyć „tworzenia”, które kończy się milion pierwszą aplikacją dla jednego promila. Druk 3D pozwala zrobić coś, co da się dotknąć. Myślę, że zaczyna nam brakować takiej fizyczności. Dlatego też doceniony został startup robiący grę edukacyjną Professor Why. Clue zabawy w chemię jest rozszerzona rzeczywistość. Znowu – karty, które można dotknąć diametralnie zwiększają zaangażowanie najmłodszych.

Zresztą startupy były najciekawszym elementem tegorocznego Infoshare. Asia spędziła cały pierwszy dzień z zainteresowaniem słuchając pitchy.

Ja drugiego dnia popełniłem błąd taktyczny. Mając do wyboru „Architekturę Stack Oveflow“ i cośtam o Twitterze, poszedłem na to drugie. Sprawnie poprowadzona prezentacją o pierdołach. Ludzie oglądając telewizję twittują, że ogladają telewizję; dzięki temu BMW może puścić reklamę i napastować bezpośrednio (no, na twitterze) osoby oglądające reklamę w tym czasie. Znowu: reklamy, targetowanie, reklamy, reklamy. Rzyg. Podobnie z telewizorami hybrydowymi HbbTV. Pokazany przykład zastosowania — reklama samochodu.

Jednak spora część uczestników odnajdowała się w tematach odmóżdżających – reklamy i telewizja. Dlatego mimo najszczerszych chęci nie udało mi się nawiązać z nimi rozmowy w czasie imprezy integracyjnej na stadionie. Ani z ludźmi, których celem życia jest stworzenie kolejnej stronki.

Z nieoczekiwanych plusów: pierwszego dnia miałem okazję naprawić bankomat bitcoinowy. Ha!

Comments


Comments powered by Disqus